Problemy z oddychaniem u koni to temat, który budzi zrozumiały niepokój u każdego właściciela. Diagnoza astmy u 16-letniej Hermany, klaczy o wyrazistym charakterze i sportowej przeszłości, była dla jej opiekuna dużym ciosem. Mimo wdrożenia inhalacji sterydowych i suplementów wspierających układ oddechowy, kaszel i napięcie w pracy nie ustępowały, a jazda w terenie kończyła się frustracją i stresem.
Punktem zwrotnym okazało się codzienne stosowanie Hempqualizer+, naturalnego wsparcia, które nie tylko przyniosło ulgę w kaszlu, ale poprawiło ogólny komfort pracy z koniem. Hermana zaczęła lepiej oddychać, rozluźniać się w trakcie treningu i zachowywać większy spokój w codziennych czynnościach.
W tej historii przeczytasz, jak suplementacja może realnie wpłynąć na jakość życia konia z początkiem astmy i przywrócić radość ze wspólnych chwil w siodle.
Hermana- klacz, 16 lat, typ szlachetny. Koń w przeszłości chodzący w rekreacji oraz użytkowany w celach hodowlanych. Dobrze zajeżdżona, ale posiadająca własne zdanie. Aktualnie klacz użytkowana rekreacyjnie do jazdy na placu oraz wyjazdów w teren.
Hermana jest koniem ze zdiagnozowanym początkiem astmy. Znając los innych koni z problemami oddechowymi bardzo się przeraziłem. Po przeprowadzonej bronchoskopii oraz konsultacji z weterynarzem, zostały zalecone nam inhalacje sterydem. Zainwestowałem również w różne suplementy wspomagające oddychanie. Niestety dotychczasowa metoda zwalczania uporczywego kaszlu, była mało skuteczna. Dopiero po około 2 tygodniach zauważyłem zmniejszenie kaszlu i ewentualnych duszności.
Podczas treningu również potrafiła kaszleć. Pod siodłem jest to koń elektryczny, idący do przodu. W trakcie pracy z koniem widać, że jest ruch jest dość spięty i ograniczony. Wyjazd w teren zawsze kończył się dębowaniem i chęcią powrotu do stajni.
Po codziennym stosowaniu Hempqualizer problem z kaszlem ustąpił w ciągu tygodnia! Aktualnie odstawiliśmy steryd i inhaluję ją tylko w sytuacjach krytycznych. Dzięki Hempqualizer treningi zmieniły się w czystą przyjemność. Koń zdecydowanie lepiej odpowiada na pomoce, oraz czuję nad nią lepszą kontrolę. W trakcie treningu koń chętniej szuka kontaktu oraz wyczuwalne jest większe rozluźnienie. Aktualnie wyjazd w teren przebiega bez większych problemów. Warto zaznaczyć również, że podczas czyszczenia i siodłania jest bardziej zrelaksowana niż dotychczas. 
 
 
 
 
 
 
